Co nas karmi, czyli o rzeczach, które pozwalają nam przetrwać. Recenzja książki Agnieszki Krzyżanowskiej
24 października, 2023Komorebi, czyli zachwyt życiem
9 czerwca, 2024W dzisiejszym świecie przez większość czasu nasz układ nerwowy jest w stanie napięcia. Skupia się on na wyszukiwaniu i zapobieganiu zagrożeniom. Robi to ze swojej natury i jest w tym bardzo dobry. Niestety w wyniku naszych doświadczeń życiowych może on spowodować, że utkniemy w stanie ciągłego alertu i będziemy ciągle wypatrywać sygnałów świadczących o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Co więc możemy zrobić, by dać ukojenie naszemu układowi nerwowemu i w końcu poczuć spokój? Możemy na przykład spróbować szukać glimmerów, czyli mikro momentów zachwytu w codziennym życiu. Praktyka uważności na momenty zachwytu, może pomóc nam przekierować nastawienie naszego układu nerwowego. Pokazać mu, że jest bezpiecznie i nie musi być w stanie alertu. Jak zacząć? Więcej w dzisiejszym wpisie.
Czym są glimmery?
Glimmery można przetłumaczyć na polski jako przebłyski, są to mikromomenty zachwytu, które wywołują w nas poczucie spokoju, radości, bezpieczeństwa.
Praktykując praktykę uważności na glimmery, może pomóc to naszemu układowi nerwowemu czuć się bardziej spokojnie i bezpiecznie. Zauważając glimmery, czujemy także większe połączenie z innymi ludźmi i ze światem.
Dla każdego glimmerem może być coś innego. Może to być np. promienie słońca na twarzy, śpiew ptaków, ciepło słońca na skórze, tańczące cienie, śmiech dziecka, zapach bzu.
Są to momenty, które dają nam ukojenie, są przyjemne, wywołują w nas radość.
Na co dzień nie skupiamy się dłużej na takich chwilach. Jeśli jednak będziemy to robić, nasz układ nerwowy poczuje, że jest ich sporo.
Dzięki praktyce zauważania glimmerów czujemy nie tylko spokój i rozluźnienie, ale także poczucie łączności ze światem i innymi ludźmi, wpływa to więc także pozytywnie na nasze nastawienie do świata i ludzi, ale także na nasze relacje.
Co ma wspólnego zachwyt z układem nerwowym?
Nasz układ nerwowy zbudowany jest z układu współczulnego, który odpowiada za reakcję – walcz lub uciekaj oraz układu przywspółczulnego, który odpowiada za odpoczynek i trawienie. Gdy oglądamy coś, co wzbudza w nas zachwyt aktywność układu przywspółczulnego, czyli odpowiadającego za odpoczynek wzrasta, natomiast współczulnego się zmniejsza. Zachwyt angażuje nas i wymaga wysiłku poznawczego, dlatego też nasze skupienie idzie w tym kierunku, a nie skupianiu się na innych rzeczach.
Odczuwając zachwyt, możemy poczuć ogrom i złożoność świata, dzięki temu może zmienić się nasza perspektywa, poszerzyć granice naszego postrzegania świata. Możemy spojrzeć na niektóre sprawy trochę z lotu ptaka i dostrzec je bardziej obiektywnie, czyli takimi, jakimi są, a nie takimi, jakimi nam się wydaje. Zmienia się poczucie naszego kontekstu, już nie widzimy siebie jakiego małego nic nieznaczącego wycinka, który nie ma na nic wpływu. Dostrzegamy, że jesteśmy elementem większej układanki, który ma znaczenie i że wszystko i wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni. Poczucie, że jesteśmy częścią czegoś większego, daje nam poczucie sensu i sprawia, że nasze cierpienie wydaje nam się mniejsze.
Jak praktykować uważność na glimmery?
Warto jest praktykować każdego dnia, by weszło nam to w nawyk. Warto także skupić się na tworzeniu momentów, w których możemy odczuwać glimmery.
Warto założyć sobie dziennik uważności na glimmery i spisywać je oraz odczucia w ciele, myśli, które się pojawiają. Zazwyczaj skupiamy się na tym, jak się czujemy, gdy czujemy się źle, a nie myślimy o tym, gdy czujemy się dobrze. Dzięki temu staniemy się bardziej świadomi naszych emocji, myśli, ciała.
3 kroki praktyki uważności na zachwyt wg Jake Eagle i Michael Amster
- A Attention uwaga Skieruj swoją uwagę na to, co wzbudza w tobie, radość, przyjemność
Np. zapach świeżego chleba, uczucie słońca na twarzy, wiatr we włosach, smak truskawek
2. W wait Czekaj, mimo że masz coś do zrobienia, zatrzymaj się na chwilę i pozostań w tym odczuciu, skup się na tym, co czujesz w ciele, jakie emocje ci towarzyszą?
3. Exhale and expand wydech i rozwinięcie Weź głęboki wdech i pozwól zalać się fali miłych odczuć nawet jeżeli są one małe.
Spróbuj praktykować parę razy dziennie i jeśli możesz zapisywać sobie czy to w zeszycie, czy na telefonie, a może nagrywając krótkie wiadomości głosowe lub filmiki to, co czujesz.
Zadaj sobie pytania:
- Co zauważam? Zauważyłam?
- Co się ze mną dzieje? Działo?
- Jak to wpływa na resztę mojego dnia? Jak to wpłynęło na resztę mojego dnia?
Gdzie możemy szukać zachwytu?
- W naturze, nie tylko w lesie, ale także w parku a może na balkonie, przesadzając rośliny, albo kupując kwiaty do domu.
- W zjawiskach naturalnych, pogodzie
- W rzeczach, które są stworzone przez człowieka takich jak muzyka, taniec, sztuka, filmy, książki
Przykłady doświadczeń, które mogą być glimmerami:
- uważny spacer po lesie
- obserwowanie jak pada deszcz,
- patrzenie na tęczę
- obserwowanie zwierząt
- słuchanie muzyki klasycznej,
- chodzenie bosymi stopami po trawie
- położenie się na trawie na słońcu
Podsumowanie
Jestem ciekawa czy spotkałaś się już z pojęciem glimmerów? Co myślisz o praktykowaniu zachwytu? Wiem, że może to się wydawać trudne, szczególnie jeśli przechodzisz trudny czas, ale szczególnie wtedy jest to ważne, bo może przynieść ci ulgę i choć chwilowe poczucie spokoju i lekkości. To co może w najbliższym miesiącu po praktykujemy razem?
Daj znać, co myślisz! Możesz napisać na kontakt@kamilafrontino.com. Z chęcią czytam Wasze listy. Trzymaj się i pięknego maja!